Zamiokulkas(Zamioculcas) - żelazna roślina dla zapominalskich
Opis rosliny
Zamiokulkas zamiolistny ma bardzo dekoracyjne, błyszczące, ciemnozielone liście. Jest idealną rośliną dla zapominalskich, gdyż jest bardzo łatwy w uprawie, pod warunkiem oszczędnego podlewania – co bez wątpienia jest jego wielką zaletą. Można go zostawić bez podlewania na czas dłuższego urlopu.
Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas zamiifolia)
należy do rodziny obrazkowatych (Araceae) – podobnie jak filodendron i syngonium. W warunkach naturalnych zamiokulkas jest byliną, rosnącą na suchych i kamienistych terenach, w cieniu wyższych roślin.
Liście zamiokulkasa są eliptyczne lub jajowate, z lekko zaostrzonym wierzchołkiem. Są mięsiste, błyszczące, mają bardzo krótkie ogonki, ułożone są naprzemianlegle na grubych pędach, wyrastających z bulw. Bulwy są okrągłe w przekroju, mięsiste, zielone, u dołu grubsze.
Zamiokulkas do powszechnej uprawy został wprowadzony dopiero 1996 roku.
Cieniolubny zmarzluch
Zamiokulkas najlepiej się czuje w miejscach półcienistych choć może nawet rosnąć w głębi pokoju, w cieniu. Ostre słońce zdecydowanie mu szkodzi – zbyt silne oświetlenie powoduje występowanie brązowych plam na liściach. Pod wpływem jednostronnego oświetlenia roślina wygina się w kierunku światła, zatem raz na jakiś czas powinno się obracać doniczkę z rośliną.
Stopniowe żółknięcie i opadanie dolnych listków na starszych pędach jest typowym objawem starzenia się rośliny. Stare, żółte pędy bez liści należy wycinać. Ich miejsce zajmą nowe – młode.
Najlepiej czuje się w temperaturze pokojowej 22–25°C. Minimalna temperatura, jaką znosi przez krótki okres to 10°C, a przy spadku poniżej 5°C ginie. Bardzo nie lubi zimnych przeciągów, na które reaguje zrzucaniem liści. Stopniowe żółknięcie i opadanie dolnych listków jest natomiast objawem typowym dla tej rośliny w miarę jej starzenia się.
Zamiokulkas podobnie jak inne sukulenty ma zdolność do gromadzenia wody. Już na pierwszy rzut oka widać, że zapasy robi w zgrubiałych liściach i w charakterystycznych bulwiastych kłączach. Dzięki temu jest idealną rośliną „dla opornych”. Jeśli raz na jakiś czas zapomni się go podlać, wcale mu to nie zaszkodzi. Dobrze znosi niedobór wody, zachowując atrakcyjny wygląd - nawet przez 2-3 miesiące!
Zbyt częste podlewanie powoduje żółknięcie liści i brązowienie kłączy, które z czasem zaczynają gnić. Nie wolno jednak zupełnie o nim zapomnieć. Tak jak każda roślina, zamiokulkas bez wody się nie obędzie. Powinniśmy podlewać go tak, aby podłoże w doniczce było tylko lekko wilgotne, nie mokre! Najbezpieczniej podlać go dopiero kiedy wierzchnia warstwa ziemi w doniczce lekko przeschnie.
Zamiokulkas wytrzyma prawie wszystko. Możesz go zabić jedynie mrozem lub nadmiernym podlewaniem.
Przesadzanie i nawożenie
Młode rośliny należy przesadzać w marcu lub kwietniu, co roku. Starsze co 2 – 3 lata. Podczas przesadzania należy uważać by nie uszkodzić korzeni. Zamiokulkas wymaga podłoża lekko kwaśnego, z dobrym drenażem. Na dno doniczki warto nasypać keramzytu.
Roślina ma niewielkie wymagania pokarmowe. Należy ją nawozić nawozem do roślin zielonych raz w miesiącu – od kwietnia do września.
Bardzo łatwe rozmnażanie
Rozmnażanie zamiokulkasa jest bardzo łatwe nawet w warunkach domowych. Można ukorzeniać liście z ogonkiem lub same liście. Sadzonka liścia z ogonkiem w ciągu jednego roku odtworzy całą roślinę. Sadzonki sporządzone z pojedynczych listków tworzą kłącze po 2 latach, a kompletną roślinę — po kolejnych kilku latach. Sadzonki warto zanurzyć w preparacie do ukorzeniania, gdyż znacznie przyspieszy to proces tworzenia korzeni.
Zamiokulkasa można także rozmnażać przez podział kłącza podczas wiosennego przesadzania (patrz film powyżej). Roślinę wyjmujemy z doniczki i delikatnie rozplątujemy kruche korzenie, następnie oddzielamy młode odrosty i rozsadzamy do mniejszych doniczek.
Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas zamiifolia), to wieloletni gatunek rośliny zielnej, należący do rodziny obrazkowatych. Jego ojczyzną są obszary wschodniej oraz Południowo-Wschodniej Afryki, a więc rejony o klimacie znacznie cieplejszym, niż panujący w naszym kraju. Dlatego też roślina ta może być uprawiana wyłącznie w mieszkaniach, gdyż niskie temperatury są dla niej zabójcze (zamiera poniże 5°C). Elegancki pokrój i niezbyt wysokie wymagania zamiokulkasa sprawiły, iż stał się on wyjątkowo popularną roślina pokojową, która znakomicie sprawdza jako reprezentacyjna dekoracja naszych mieszkań, a także takich miejsc użyteczności publicznej jak banki, hotele, urzędy, restauracje czy biura.
Warunki uprawowe
Uprawa zamiokulkasa na ogół nie przysparza kłopotów, ale aby roślina mogła uzyskać naprawdę atrakcyjny wygląd, warto bliżej poznać jej wymagania uprawowe. Najlepszym dla zamiokulkasa stanowiskiem jest miejsce półcieniste lub cieniste, gdyż ostre słońce powoduje uszkodzenia i poparzenia liści. Ze względu na mięsiste tkanki gromadzące wodę i woskową powłokę pokrywającą liście, zamiokulkas dość dobrze znosi chwilowe niedostatki wody w podłożu. Woli nawet delikatne przesuszenie niż nadmierną wilgoć, która powoduje u niego gnicie podziemnych kłączy. Nie ma też szczególnych oczekiwań co do zawartości wilgoci w powietrzu, gdyż równie dobrze radzi sobie w pomieszczeniach z dość suchym powietrzem jak i w miejscach wilgotnych (np. łazienka).
Roślina ma natomiast pewne oczekiwania względem temperatury i podłoża. Zamiokulkas pochodzi z ciepłych rejonów świata, dlatego też najlepszy dla niego zakres temperatur to ok. 20-25°C. Jeśli wartości te spadają poniżej 18°C (np. w okresie zimowym), może zgubić liście i przejeść w stan spoczynku. Taki okres nie jest jednak niezbędny dla prawidłowego rozwoju rośliny, mogącej przez cały rok doskonale funkcjonować w temperaturze pokojowej. Ze względu na swój bujny wzrost i dużą masę zieloną, zamiokulkas oczekuje bardzo zasobnego podłoża, a w okresie wegetacji regularnego nawożenia mieszakami wieloskładnikowymi lub biohumusem. Ziemia przeznaczona pod jego uprawę powinna być też lekka i przepuszczalna, aby nie gromadziła nadmiaru wody. Z tego samego powodu nie powinno się zapominać o drenażu na dnie doniczki oraz usuwaniu z podstawka wody pozostałej po podlewaniu.
Charakterystyka rozwoju
Roślina nie osiąga zbyt dużych rozmiarów, dorastając z reguły do ok. 1-1,2 m., ale po kilku latach może rozwinąć się w ładna kępę, o ile zapewnimy jej odpowiednio szeroką doniczkę, w której kłącza będą mogły swobodnie się rozgałęziać. Należy też dodać, że piękne, zielone i błyszczące liście zamiokulkasów bardzo długo utrzymują żywotność i mogą zżółknąć dopiero po wielu miesiącach, przy czym są wtedy zastępowane przez młode pędy, wyrastające wprost z podziemnych kłączy. To duży walor rośliny, gdyż nie trzeba się martwić jej starzeniem i pogarszaniem ogólnego wyglądu. Zamiokulkas nie jest też podatny na choroby i szkodniki, a zaszkodzić mu mogą jedynie poważne błędy uprawowe ( np. zalanie, schłodzenie). W wyjątkowo dobrych warunkach może się zdarzyć, że zamiokulkas wyda kwiaty. Mają one kształt typowy dla obrazkowych i są złożone ze sztywnej kolby oraz otaczającej jej zielonkawej pochewki. Nie są jednak szczególnie ozdobne, więc aby niepotrzebnie nie obciążać rośliny, bez żalu można je usunąć.
Jak pielęgnować Zamioculcasa?
Przede wszystkim nie możemy wystawiać go na pełne słońce. Liście mogą w łatwy sposób zostać poparzone przez promienie słoneczne. Najlepiej Zamioculcas czuje się w półcieniu, w głębi pokoju, a nawet wystawiony od strony północnej.
Warto w okresie zimowym go przechłodzić. Miesiąc w temperaturze 15-18⁰C zapewni w przyszłym sezonie wegetacyjnym bujny wzrost i możliwe kwitnienie. Jeśli chodzi o kwiaty, nie mają one wielkiej wartości dekoracyjnej lecz potrafią niezmiernie ucieszyć i wprawić w poczucie dumy z bezbłędnej pielęgnacji.
Zamioculcas nie obrazi się jeśli o nim zapomnisz.
Najgorsze co może być to zbyt intensywne podlewanie. Niekiedy przy przelaniu roślina jest już nie do odratowania. Dlatego w tej czynności należy być wyjątkowo ostrożnym. Jest to sukulent zarówno pędowy jak i korzeniowy. Jego mięsiste liście oraz pędy gromadzą ogromne ilości wody, tak samo jak niewidoczny dla nas korzeń, a dokładniej kłącze. Z tego względu zalecam podlewanie Zamioculcasa dopiero wtedy gdy podłoże w doniczce jest suche jak wiór. Wtedy mamy pewność, że nie przelejemy go i nie doprowadzimy do zagniwania korzeni, a także świadomość, że roślina nam nie umrze z racji sporych zapasów wody.
W okresie wegetacji warto przy co drugim podlewaniu nakarmić naszego Zamioculcasa. Polecam nawozy do roślin domowych, do roślin zielonych lub najzwyklejszy biohumus. Aby nie przesadzić i zbytnio nie zasolić podłoża najlepiej stosować dawkę z dolnego progu podawanego przez producenta na etykiecie nawozu.
Przesadzanie Zamioculcasa
Warto po okresie przechłodzenia, w miesiącach wczesnowiosennych przesadzić naszego Zamioculcasa. Młode rośliny najlepiej co roku, do doniczki o rozmiar większej. Tym samym zapewniamy korzeniom swobodny rozrost i lepsze możliwości wykarmienia części „nadziemnej”. Starsze rośliny, które już nie rosną tak intensywnie przesadzamy co 2-3 lata. Oszczędzamy im związanego z tym stresu i spokojną wegetację.
Zamiokulkas zamiolistny to doskonała roślina doniczkowa do pomieszczeń, w których brakuje słońca. Nie trzeba go też często podlewać i jest mało wymagający. Jak powinna wyglądać uprawa i pielęgnacja zamiokulkasa aby pięknie i zdrowo rósł? Od czego zależy czy zamiokulkas zakwitnie? Jak wykonać przesadzanie i rozmnażanie zamiokulkasa? Czy tę odporną roślinę mogą atakować jakieś choroby? Oto wszystko o uprawie zamiokulkasa!
Zamiokulkas - uprawa
Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas zamiifolia) jest byliną wyglądem przypominającą nieco paprocie, palmy bądź sagowce.
Uwaga! Często mylnie sprzedawcy w kwiaciarniach oferują zamiokulkasa jako zamię, należącą do rodziny sagowców. Z tymi roślinami nie łączy zamiokulkasa jednak żadne pokrewieństwo, należy bowiem do rodziny obrazkowatych (Araceae).
W naturze zamiokulkas zamiolistny występuje na Tanzanii oraz wyspie Zanzibar, gdzie panuje klimat podrównikowy suchy. Latem napływa tam wilgotne powietrze równikowe (pora deszczowa). W zimie natomiast napływa powietrze suche zwrotnikowe (pora sucha trwa aż do 10 miesięcy). Zapasy wody roślina gromadzi w mięsistych liściach wyrastających z podziemnego bulwiastego kłącza, które również jest magazynem zapasów.
Zamiokulkas rośnie na górskich sawannach i glebach o bardzo małej zawartości składników pokarmowych, często rośnie w cieniu wyższych roślin, co w dużej mierze tłumaczy jej wytrzymałość na warunki uprawy w domu.
Na stanowiskach naturalnych zamiokulkas może osiągać około 1 m wysokości. Choć znalazłem informację, iż w uprawie doniczkowej z reguły jest o połowę niższy, to okaz który od niedawna uprawiam w domu ma już 63 cm i rośnie dość szybko.
Pod powierzchnią ziemi w doniczce ukryte jest jasnobrązowe bulwiaste kłącze, posiadające liczne pąki przybyszowe, z których wyrastają liście. Ogonki liściowe (które niektórzy z nas mogą mylnie uznać za łodygi), są mięsiste, u nasady silnie rozdęte, barwy zielonej z nieregularnymi, brązowozielonymi plamkami i prążkami. Na ogonkach liściowych naprzemianlegle wyrastają niewielkie listki. Listki są jajowato-eliptyczne, zaostrzone na końcach, o szerokości około 4 cm i długości do 9 cm. Są ciemnozielone, grube i błyszczące. Kwiatostany w warunkach uprawy zamiokulkasa w mieszkaniu są raczej rzadkością.
Zamiokulkas zamiolistny, choć powszechnie znany dopiero od niedawna (zarówno na światowych giełdach kwiatowych jak i w krajowych kwiaciarniach pojawił się zaledwie kilka lat temu), szybko staje się rośliną często spotykaną w uprawie domowej. Tą niebywałą popularność zawdzięcza odporności na niekorzystne warunki uprawy, których nie akceptują inne rośliny. Z powodzeniem może być uprawiany w pomieszczeniach ciepłych, suchych i nie najlepiej oświetlonych, a pielęgnacja zamiokulkasa nie sprawia większych problemów nawet osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z uprawą roślin. Rzadko bywa też atakowany przez choroby i szkodniki.
Zamiokulkas - pielęgnacja
Podłoże, ziemia
Zamiokulkasa uprawia się w doniczce wypełnionej żyznym, próchniczym i dobrze przepuszczalnym podłożem (może być to mieszanina substratu torfowego z piaskiem lub drobnym żwirem) o odczynie kwaśnym lub lekko kwaśnym (pH 5,5-6,5).
Światło, nasłonecznienie
Stanowisko do uprawy zamiokulkasa powinno być półcieniste. Dopuszczalne jest nawet cieniste stanowisko w głębi pokoju. Niewielkie wymagania świetlne są podstawową zaletą tej rośliny, dzięki czemu uprawa zamiokulkasa jest możliwa w niedoświetlonych mieszkaniach, gdzie nie chcą rosnąć inne rośliny. Gdy niedobór światła będzie zbyt silny liście zamiokulkasa zaczną się wyciągać i nabierać barwy jasnozielonej. W przeciętnych warunkach mieszkaniowych wydaje się to jednak niemożliwe. W moim mieszkaniu na parterze, przez niemal cały dzień, gdy jestem w pracy, okna są zasłonięte przez rolety antywłamaniowe. Czas przez który słońce zagląda do pokoju jest zatem bardzo skrócony, a mimo to zamiokulkas radzi sobie dość dobrze. Pod wpływem jednostronnego oświetlenia liście zamiokulkasa wyginają się w kierunku światła. W takiej sytuacji regularnie obracaj doniczkę z rośliną.
Uwaga! Znacznie bardziej niż niedobór światła roślinie tej może zaszkodzić ostre słońce. W takim przypadku na liściach pojawią się brązowe plamy.
Podlewanie
Zamiokulkas, podobnie jak kaktusy, jest sukulentem. Oznacza to, iż ma zdolność do gromadzenia wody. Świadczą o tym jego zgrubiałe ogonki liściowe i listki, a także bulwiaste kłącze. Z tego względu zamiokulkasa podlewaj bardzo oszczędnie, dopiero gdy lekko przeschnie podłoże. Zbyt częste podlewanie jest najczęstrzym błędem popełnianym podczas pielęgnacji zamiokulkasa. Do podlewania najlepiej używaj wody odstałej o temperaturze pokojowej. Unikaj polewania liści, bo wtedy pojawiają się na nich brzydkie plamy (osady soli).
Zbyt długo nie podlewany zamiokulkas zacznie usychać. Jest to jednak mało prawdopodobne gdyż roślina ta potrafi przetrwać bez podlewania nawet ponad dwa miesiące.
Niebezpieczne dla zamiokulkasa jest zbyt częste podlewanie, powodujące żółknięcie liści i brązowienie kłącza. Z czasem może prowadzić nawet do gnicia całej rośliny.
Temperatura
Idealna dla wzrostu zamiokulkasa jest temperatura 22 do 25°C - w takiej temperaturze pielęgnacja zamiokulkasa przebiega bezproblemowo. Zamiokulkas zamiolistny dobrze sobie jednak radzi w zakresie temperatur od 20 do nawet 30°C. W okresie zimowym, gdy rośliny przechodzą okres spoczynku, nie zaszkodzą mu spadki temp. do 16°C. Zapewnienie odpowiedniej temperatury dla uprawianego w mieszkaniu zamiokulkasa nie powinno być zatem problemem. Uważaj jednak aby rośliny nie narażać na przeciągi! W okresie zimowym może okazać się to dla zamiokulkasa zabójcze.
Ważne! Nie kupuj zamiokulkasa w zimie. Jeżeli się na to zdecydujesz, trzeba roślinie zapwnić odpowiednie warunki podczas transportu do mieszkania. Spadek temp. poniżej 5°C zabije zamiokulkasa.
Nawożenie
Pielęgnacja zamiokulkasa nie wymaga tak intensywnego nawożenia, jak w przypadku większości innych roślin. Zamiokulkasa w okresie wegetacji wystarczy zasilać co 2 lub 3 tygodnie nawozami wieloskładnikowymi rozcieńczonymi do połowy lub nawet zaledwie 1/4 dawki zalecanej dla większości innych roślin doniczkowych. Zbyt intensywne nawożenie zamikulkasa, podobnie jak zbyt intensywne podlewanie, doprowadzi do gnicia kłącza i liści rośliny.
Przesadzanie zamiokulkasa
Wiosną, najlepiej w marcu lub kwietniu, wykonuje się przesadzanie zamiokulkasa. Młode okazy przesadza się co roku, starsze - co dwa lub trzy lata. Innym możliwym terminem na przesadzanie zamiokulkasa jest końcówka lata, kiedy kłącza rośliny silnie przyrastają (podczas przesadzania uważaj aby nie uszkodzić delikatnego kłącza). Doniczka powinna być odpowiednio duża, gdyż kłącza zamiokulkasa osiągają stosunkowo duże rozmiary. Nie powinna być jednak zbyt głęboka, a na dnie musi być kilku centymetrowa warstwa drenażu. I oczywiście otwory odpływowe w dnie doniczki. To wszystko zapobiegnie gniciu kłącza.
Zamiokulkas - rozmnażanie
Uprawiany w mieszkaniu zamiokulkas kwitnie bardzo rzadko, a szanse na zawiązanie nasion są równe zeru. Rozmnażanie zamiokulkasa w prosty sposób można natomiast przeprowadzić wegetatywnie poprzez podział kłącza lub sadzonki liściowe. Kłącza dzieli się wiosną. Sadzonki liściowe natomiast pobiera się od kwietnia do czerwca. Możesz spróbować ukorzenić cały liść z ogonkiem. Zanim włożysz go do ziemi, najpierw zanurz końcówkę ogonka liściowego w ukorzeniaczu. Sadzonka taka w ciągu jednego roku odtworzy całą roślinę.
Sadzonki możesz też uzyskać z pojedynczych listków, jednak przy tym sposobie rozmnażania zamiokulkasa czas oczekiwania na "gotową" roślinę będzie znacznie dłuższy. Wybrane listki z dolnej lub środkowej części ogonka liściowego odetnij tuż przy nasadzie. Odcięte listki posadź w podłoże nieco ukośnie, aby nowe liście wyrastały na zewnątrz, i nawzajem się nie przerastały. Najodpowiedniejsze do ukorzeniania sadzonek liściowych będzie podłoże z perlitu bądź torfu zmieszanego z piaskiem w proporcji 1:1. Do ukorzenienia sadzonek właściwa jest normalna temp. pokojowa (około 22°C). Korzonki pojawią się w ciągu miesiąca.
Zamiokulkas - choroby i szkodniki
Pojawienie się chorób u zamiokulkasa jest związane głównie ze zbyt niską temp. w pomieszczeniu lub nadmiernym podlewaniem.
Rzadziej choroby zamiokulkasa mogą być przeniesione z podłoża lub innych porażonych roślin. Najczęściej wystąpić mogą takie choroby roślin doniczkowych jak zgnilizny oraz fytoftoroza. W przypadku zgnilizny (objawom choroby towarzyszy "rybi" zapach) roślinę niestety trzeba wyrzucić. Rozwojowi fytoftorozy, dopóki porażenie jest niewielkie, możesz zapobiegać stosując biopreparat Biosept 33 SL.
Szkodniki roślin doniczkowych atakują Zamiokulkasa bardzo rzadko. W zasadzie jedynym zagrożeniem mogą być nicienie. Szkodniki te pojawiają się w podłożu i atakują system korzeniowy rośliny.
Skrzydlokwiat
Skrzydłokwiat wallisa jest zawsze zieloną rośliną zielną, osiągającą do 0,5 m wysokości. Żyje długie lata, obficie kwitnąc każdego roku. Poza białymi kwiatami w kształcie pochew roślinę zdobią też intensywnie zielone liście. Zobacz jakie są wymagania skrzydłokwiatu co do uprawy oraz jakie choroby atakują skrzydłokwiat. Oto wszystko co trzeba wiedzieć aby skrzydłokwiat cieszył nas swoim pięknem przez wiele lat.
Skrzydłokwiat wallisa (Spathiphyllum wallisi) kwitnie od wiosny do lata. Kwiat przybiera kształt pochwy z kremowożółtą kolbą w środku. Kwiaty skrzydłokwiatu są początkowo białe, a po dojrzeniu stają się bladozielone. Atrakcyjną ozdobę rośliny stanowią przez kilka tygodni. Ale skrzydłokwiat wallisa jest efektowny nawet gdy nie kwitnie, ponieważ ma ciemnozielone, połyskliwe liście, które dodatkowo dość szybko się rozwijają.
Skrzydłowkiat - wymagania i uprawa
Najważniejsze wymagania skrzydłokwiatu dotyczą oświetlenia, które nie powinno być zbyt intensywne (przy silnym słońcu dochodzi do poparzenia liści) oraz dużej wilgotności zarówno gleby jak i powietrza.
Stanowisko, nasłonecznienie
Skrzydłokwiat wallisa ustawiamy tak by promienie słoneczne nie świeciły bezpośrednio na roślinę, światło musi być przefiltrowane np. przez zasłonę latem, zimą najlepiej przestawić roślinę w jaśniejsze miejsce szczególnie gdy stała daleko od okna. Uprawa skrzydłokwiatu jest możliwa w nie najlepiej oświetlonych pomieszczeniach, w których roślina radzi sobie stosunkowo dobrze.
Temperatura
W okresie wzrostu odpowiednia dla skrzydłokwiatu jest normalna temp. pokojowa, maksymalnie do 26°C. Od października roślina będzie się lepiej czuć w zakresie temperatur 16 - 18°C.
Nawilżanie
Skrzydłokwiat wallisa potrzebuje dużej wilgotności powietrza, najlepiej zraszać go codziennie latem i zimą, szczególnie gdy w pomieszczeniu jest centralne ogrzewanie. Można także postawić doniczkę na podstawce ze żwirem tak by dno doniczki nie dotykało do wody. Odparowująca woda wpłynie na zwiększenie wilgotności.
Podlewanie
Skrzydłokwiat wallisa lubi dużo wilgoci. Ziemia w doniczce powinna być cały czas wilgotna ale nie mokra. Pomiędzy kolejnymi podlewaniami pozwólmy aby wierzchnia warstwa gleby lekko przeschła.
Dlaczego skrzydłokwiat nie kwitnie - 3 najważniejsze przyczyny
Skrzydłokwiat jest rośliną doniczkową cenioną za piękne kwiaty, złożone z białej pochwy kwiatostanowej z kremowożółtą kolbą w środku. Zazwyczaj kwitnie on od wiosny do jesieni. Jednak często skrzydłokwiat uprawiany w mieszkaniu nie chce kwitnąć, tracąc wiele ze swego uroku. Poznaj 3 najważniejsze przyczyny dlaczego skrzydłokwiat nie kwitnie i zobacz jak im zaradzić. Więcej...
Nawożenie
Wiosną i latem prowadzimy nawożenie skrzydłokwiatu nawozem płynnym dla roślin doniczkowych.
Pielęgnacja
Pielęgnacja skrzydłokwiatu wymaga także utrzymywania rośliny w czystości. Skrzydłokwiat lepiej będzie się prezentował jeśli raz w tygodniu przetrzemy liście z kurzu wilgotną szmatką. Po przekwitnięciu kwiatów łodygi kwiatowe ścina się tuż nad ziemią.
Przesadzanie
Przesadzanie skrzydłokwiatu wykonuje się raz do roku (w lutym lub marcu), zazwyczaj do doniczki o numer większej w zależności jak bardzo roślina urosła przez rok. Skrzydłokwiat najlepiej rośnie w podłożu na bazie torfu lub standardowej ziemi doniczkowej. Pamiętajmy by ziemia nie była zbita, musi być przepuszczalna i lekka. Jeżeli będziemy samodzielnie przygotowywać podłoże do uprawy skrzydłokwiatu, idealną mieszanką jest torf ogrodniczy, ziemia liściowa i piasek połączone w stosunku 3:1:1. Odczyn pH podłoża powinien wynosić od 5,7 do 6,8. Jeżeli roślina już nie powiększa swoich rozmiarów (egzemplarze starsze), coroczne przesadzanie skrzydłokwiatu nie jest konieczne. Wystarczy na wiosnę wymienić wierzchnią warstwę gleby i zapewnić odpowiednie nawożenie.
Rozmnażanie
Podczas przesadzania starszych roślin można przeprowadzić rozmnażanie skrzydłokwiatu. W tym celu duże kępy dzieli się, delikatnie rozdzielając kłącza.
Skrzydłokwiat - choroby i szkodniki
Najwięcej zmartwień w uprawie skrzydłokwiatu sprawiają choroby liści skrzydłokwiatu.
Przedwczesne schnięcie i opadanie liści skrzydłokwiatu występuje przy zbyt suchym powietrzu. Wówczas pomaga zraszanie. Suche powietrze sprzyja też pojawianiu się przędziorków. Te szkodniki roślin doniczkowych powodują pojawianie się mozaikowatych, żółtych plam na liściach skrzydłokwiatu. Po zauważeniu takich objawów należy zastosować preparat przędziorkobójczy do roślin doniczkowych. Zazwyczaj szkodniki te nie wyrządzają dużych szkód na skrzydłokwiatach, a ich pojawianiu się skutecznie zapobiega utrzymywanie wokół rośliny dużej wilgotności powietrza.
Więcej problemów może przysporzyć plamistość liści skrzydłokwiatu (więdnięcie dolnych liści, na liściach ciemnobrązowe plamy z jasną obwódką) oraz pierścieniowa plamistość liści (na liściach występują wodniste, jasnobrązowe, okrągłe plamy, które z czasem mogą się wykruszać). W przypadku wystąpienia objawów plamistości porażone liście trzeba usunąć, a następnie roślinę opryskać preparatem Topsin M 500 SC lub biopreparatami takimi jak np. Bioczos, Biochikol, Biochitan. Pamiętajmy jednak, iż oprysków środkiem Topsin M 500 SC nie wolno wykonywać w pomieszczeniach mieszkalnych (roślinę trzeba wynieść na zewnątrz). Jeżeli nie mamy takiej mżliwości, lepiej pozostać przy biopreparatach. Przy silnym porażeniu może zaistnieć konieczność wyrzucenia całej rośliny.
Skrzydłokwiat – wrażliwy twardziel
Skrzydłokwiat to ozdobna tropikalna roślina, która wymaga obfitego podlewania, ale odwdzięczy się za nie, oczyszczając powietrze w pomieszczeniu, w którym się znajduje.
Skrzydłokwiat idealny do sypialni
Nie tylko walory ozdobne przesądzają o tym, że roślinę tę warto hodować, szczególnie w tych pomieszczeniach, w których spędzamy sporo czasu, np. w sypialni. Skrzydłokwiat ma właściwości oczyszczania powietrza, z którego wychwytuje toksyczne substancje lotne jak np. aceton, alkohol czy benzen. Dzięki temu korzystnie wpływa na zdrowie mieszkających z nim osób.
Upodobania skrzydłokwiatu – niezbyt jasno, mocno wilgotno
W gęstych tropikalnych lasach, niewielki skrzydłokwiat zajmuje najniższe piętro, na które trafia raczej niewiele światła, przechwyconego przez wyższe rośliny. Takie warunki będzie też preferował ustawiony w mieszkaniu: półcień, światło niezbyt intensywne, raczej rozproszone. Tropikalne pochodzenie decyduje też o jego upodobaniu do wilgoci: żyzną ale raczej luźną ziemię z domieszką torfu i piasku latem nawadniamy nawet 3–5 razy tygodniowo (podłoże w doniczce powinno być stale wilgotne), a zimą 2 razy na tydzień. Zdecydowanie lubi też zraszanie powietrza i liści, które można od czasu do czasu przetrzeć wilgotną ściereczką, ale nie nabłyszczać.
Dowiedz się: Jak uprawiać drzewko szczęścia, czyli grubosza
Optymalna dla skrzydłokwiatu temperatura latem powinna przekraczać nieco 20 stopni, ale zimą wynosić raczej nie więcej niż 19 stopni Celsjusza.
Roślinę przesadzamy wiosną do doniczki nieco tylko większej od tej, w której rosła dotąd. Można przy tym rozmnożyć ją, dzieląc kłącza, które następnie sadzimy do niewielkich doniczek i przykrywamy czepkiem z folii.
Kiedy skrzydłokwiat choruje
Skrzydłokwiat nie należy do roślin bardzo wrażliwych i chorowitych, ale kiedy coś mu nie pasuje, potrafi to dość szybko pokazać. Nie lubi przeciągów i przesuszenia. Gdy cierpi na niedobór wilgoci, liście smętnie zwisają. Należy wówczas wstawić doniczkę do większego pojemnika z wodą, po czym zwiększyć intensywność podlewania. Nadmiar wilgoci uwidacznia się z kolei czasem w usychających końcówkach liści. Blednące i zżółkniałe są oznaką nadmiernego nasłonecznienia, a brak kwiatów powinien nas sprowokować do odżywienia rośliny płynnym nawozem.
Polecamy: Czystek działa zbawiennie na nasz organizm
Skrzydłokwiat może też zostać zaatakowany przez szkodniki: przędziorki i mszyce. Należy wówczas sięgnąć niezwłocznie po odpowiedni środek owadobójczy.
Fikus
Fikus benjamina to jedna z najpopularniejszych roślin domowych. Jest bardzo łatwy w pielęgnacji i jego uprawa nie powinna sprawić trudności nawet początkującym ogrodnikom. Czasem jednak drzewko zaczyna gubić liście. Dzieje się to wtedy, kiedy fikus "jest w stresie", t.j. "gdy jest mu źle". Dowiedz się dlaczego fikus gubi liście i jak temu zapobiegać.
Roślina zaczęła gubić liście
Fikusy, inaczej figowce to bardzo popularne rośliny doniczkowe. Najczęściej w naszych domach gości fikus benjamina (Ficus benjamina), zwany płaczącym, gdyż ma lekko zwieszające się pędy. Ma błyszczące, skórzaste liście, pokryte woskowym nalotem. Ich długość nie przekracza 8 cm, a szerokość 2,5 cm. W pomieszczeniach może dorastać nawet do kilku metrów wysokości.
Fikus benjamina jest rośliną łatwą w uprawie, polecany jest dla osób początkujących, dlatego jest bardzo popularny i łatwo dostępny w sprzedaży. Lubi jasne stanowisko, umiarkowane podlewanie, nawożenie - co 2 tygodnie i czyszczenie liści z kurzu.
Dlaczego fikus beniamina gubi liście?
- przyczyn może być kilka:
Fikus benjamina gubi liście, jeśli stoi za daleko od okna. Roślina ta lubi stanowiska słoneczne, jednak źle rośnie w pełnym słońcu na południowym oknie.
Fikus benjamina gubi liście, jeśli często go przestawiamy. Nie lubi przeprowadzek, dlatego niedługi czas po przyniesieniu go ze sklepu może stracić trochę liści. Nie bójmy się, gdyż szybko się zadomowi na nowym miejscu i wytworzy masę nowych przyrostów.
Fikus benjamina gubi liście, jeśli jest mu za zimno lub za gorąco. Optymalna temperatura dla fikusa benjamina to 20 - 24 ºC, nie powinna ona nigdy spadać poniżej 13 - 15 ºC. Fikus także gubi liście, gdy stoi w zbyt bliskim sąsiedztwie kaloryfera. Jest także bardzo wrażliwy na przeciągi, dlatego nie powinno się go stawiać przy uchylnym oknie i w przedpokoju, gdzie często otwierane są drzwi.
Fikus benjamina gubi liście, jeśli ma za mokro lub za sucho. Podlewanie fikusów to sztuka. Nie można tego robić zanim powierzchnia ziemi wokół rośliny lekko nie przeschnie. Rośliny lubią umiarkowane podlewanie, tak aby podłoże w doniczce zawsze było lekko wilgotne.
Fikus benjamina gubi liście, jeśli jest niewłaściwie nawożony. Rośliny nawozimy regularnie w sezonie raz na 2 tygodnie - najlepiej nawozem wieloskładnikowym mineralnym na przemian z nawozem organicznym - np. typu Biohumus.
Fikus benjamina gubi liście, jeśli zbyt długo rośnie w tej samej ziemi. Mode rośliny po przyniesieniu do domu od razu przesadzamy do nowej, większej doniczki, gdyż torfowe podłoże w małej doniczce nie zapewni im wystarczająco dużo składników pokarmowych do wzrostu. Stosujemy uniwersalne podłoże do roślin doniczkowych lub podłoże z nawozem długodziałającym. Później roślinę przesadzamy co roku, a starsze co 2-3 lata. Gdy fikus jest już bardzo duży i rośnie w dużej i ciężkiej donicy co roku wymieniamy wierzchnią warstwę podłoża.
Fikus benjamina gubi liście, jeśli są zakurzone. Raz na dwa tygodnie fikusowi przyda się prysznic. Roślinę wraz z doniczką wstawiamy pod prysznic i polewamy liście letnią wodą.
Fikus benjamina gubi liście, jeśli jest osłabiony atakiem szkodników lub choroby. Fikusy często są atakowane przez miseczniki (brązowe miseczki na pędach i liściach) oraz przez przędziorki (małe czerwone pajączki na młodych liściach). Szkodniki te możemy zwalczyć np. preparatem Polysect. Choroby (zgnilizny i pleśnie) pojawiają się najczęściej w przypadku nadmiernego podlewania. W pierwszej kolejności ograniczamy podlewanie i wymieniamy wierzchnią warstwę podłoża w doniczce. Jeśli objawy nie ustąpią niezbędne będzie zastosowanie środków ochrony roślin - np. Baymat Ultra, który chroni rośliny ozdobne przed wieloma różnymi chorobami.
Co lubią fikusy
Światło rozproszone – doskonale czują się na oknie wschodnim lub zachodnim. Dobrze znoszą suche powietrze w pomieszczeniach ogrzewanych kaloryferami. Nie są wymagające, jeśli chodzi o temperaturę otoczenia – lubią taką około 20°C, zimą nie może być niższa niż 10°C. Im temperatura wyższa, tym większa musi być częstotliwość podlewania rośliny. Trzeba to robić miękką, odwapnioną wodą (może być przegotowana), dopiero gdy ziemia w doniczce przeschnie, czyli latem zwykle dwa razy w tygodniu, a zimą co 7-10 dni. Wodę, która zebrała się na podstawce, wylewamy. Fikusy lubią zraszanie, latem można to robić nawet codziennie, zimą liście należy co jakiś czas przecierać z kurzu, aby roślina mogła swobodnie oddychać. Raz w miesiącu fikusa można podlać wodą zmieszaną z jasnym piwem (na szklankę wody dodaj 50 ml piwa) – będzie mieć zdrowe i bardziej błyszczące liście.
Czego nie lubią fikusy
Przeciągów. Trzeba je tak ustawiać, by podczas wietrzenia nie owiewał ich strumień zimnego powietrza.
Obracania doniczki. Przestawiając ją w inne miejsce, zaznaczmy, z której strony padało światło na roślinę. Będzie można ponownie ustawić fikusa w tej samej pozycji.
Na przeciągi lub przestawianie fikusy czasami reagują zrzucaniem liści. Nie trzeba wcale wyrzucać bezlistnej rośliny. Wystarczy jej trochę przyciąć pędy, pilnować, by ziemia w donicy była lekko wilgotna, oraz dać spokój – wkrótce pojawią się nowe liście.
Nadmiaru wilgoci. Może on spowodować pojawienie się plam, żółknięcie i opadanie liści, a w końcu – gnicie korzeni.
Silnego nasłonecznienia. Na słońcu liście fikusa tracą połysk, a nawet skręcają się i żółkną.
Niedoboru światła. Liście fikusów reagują na jego brak podobnie jak na nadmiar – żółkną, a następnie opadają.
Zbyt wysokiej temperatury. Jeśli liście zwisają do dołu, oznacza to, że stanowisko jest za ciepłe dla rośliny.
Nawożenie fikusów
Fikus musi być posadzony w żyznej ziemi, przepuszczalnej, zawierającej dużo próchnicy i substancji pokarmowych. Najlepsza jest mieszanina ziemi kompostowej z dodatkiem torfu oraz gruboziarnistego piasku. Na dnie doniczki trzeba położyć drenaż, by do korzeni docierało powietrze. Fikus wymaga regularnego dokarmiania zarówno nawozami organicznymi, jak i mineralnymi – dobre są preparaty dla roślin doniczkowych o dekoracyjnych liściach. Rośliny nawozi się od wiosny do końca lata. W sierpniu kończymy zasilanie, wznawiamy je dopiero na przełomie zimy i wiosny, gdy fikus zacznie rosnąć.
Młode rośliny przesadzamy co roku, nowa doniczka powinna być zaledwie o numer większa od starej (numer to średnica doniczki w centymetrach). Starsze okazy przesadzamy raz na kilka lat, a co roku na wiosnę wymieniamy górną warstwę ziemi w doniczce.
Rozmnażanie fikusów
Fikusy łatwo rozmnaża się z sadzonek przygotowywanych od kwietnia do czerwca. Ze starszej rośliny odcina się pędy o 3-4 liściach i wstawia do ciepłej wody. Gdy przestanie wypływać sok mleczny, ich końce zanurza się w ukorzeniaczu i sadzi w mieszaninie torfu z piaskiem. Pojemnik przykrywa się folią i ustawia w jasnym, ciepłym miejscu (25-28°C). Tak wysoka temperatura gwarantuje szybkie i pewne ukorzenienie. Kiedy po 2-3 tygodniach pojawią się korzenie, młode rośliny sadzi się (pojedynczo lub po kilka sztuk) do małych doniczek wypełnionych żyzną ziemią.
Juka
Jako juka domowa najczęściej uprawiana jest juka słoniostopa (Yucca elephantipes). Jest to roślina doniczkowa tworząca kępy spiczastych liści wyrastających z grubego pnia różnej wysokości. Matowo zielone, wstążkowate liście są mniej lub bardziej sztywne. Młode liście są wyprostowane, później mogą się wyginać. Juka domowa jest bardzo wytrzymałą rośliną, warto jednak wiedzieć jak ją pielęgnować aby ładnie się prezentowała przez wiele lat.
Juka domowa - pielęgnacja
Juka domowa zagościła w naszych mieszkaniach dosyć niedawno, bo w latach 70. Sylwetką przypomina palmę i stanowi egzotyczny akcent w domu. Juka domowa jest dość łatwa w pielęgnacji ale musimy pilnować aby miała dostatecznie dużo światła, a podlewanie nie było zbyt obfite. To są dwie przyczyny najczęściej prowadzące do zniszczenia rośliny. Latem można jukę trzymać na zewnątrz, np. na tarasie, chroniąc ją przed bezpośrednim słońcem.
Juka domowa potrzebuje świeżego powietrza. Powinno się unikać pomieszczeń dusznych. W pielęgnacji juki domowej należy pamiętać o jej regularnym podlewaniu. Ziemia musi być wilgotna, ale nigdy nie mokra. Wystarczy podlewać jukę co 10 dni, pozwalając aby pomiędzy podlewaniami wierzchnia warstwa ziemi przeschła. Juka domowa dobrze znosi wysokie temperatury, nawet powyżej 20&176;C. Jedynie na zimę warto roślinie zapewnić nieco niższą temperaturę - około 15°C (dbajmy jednak aby nigdy temp. nie spadała poniżej 10°C!). Wówczas można też ograniczyć częstotliwość podlewania - co 15 dni. Na początku sezonu wegetacyjnego można zasilić jukę dawką nawozu wieloskładnikowego do roślin doniczkowych.
Juka domowa - rozmnażanie
Rozmnażanie juki domowej polega na pobraniu z rośliny matecznej sadzonek pędowych. Innymi słowy - od zdrewniałego pnia odcinamy młodą rozetkę liściową. Zabieg ten najlepiej wykonać wiosną. Sadzonki odcinamy używając ostrego noża, a ranę po cięciu na roślinie matecznej smarujemy węglem drzewnym. Z sadzonki usuwamy dolne liście i zanurzamy koniec sadzonki w ukorzeniaczu. Potem wkładamy sadzonkę w dołek przygotowany w podłożu do sadzonkowania, delikatnie je ugniatamy. Doniczka powinna być wypełniona mieszanką podłoża na bazie torfu i piasku (2:1).
Następnie rozmnażane juki ustawiamy w miejscu umiarkowanie oświetlonym, z dala od bezpośredniego słońca, dbając o ciepłą temperaturę (powyżej 20°C). Warto pamiętać, by świeżo posadzonej roślinie zapewnić dużo wilgoci, np. stale zraszać lub okryć namiotem z folii. Po upływie 1 - 1,5 miesiąca ukorzenione sadzonki można przesadzać do większych doniczek, wypełnionych ziemią dla palm, juk i dracen.
Sadzonki juki domowej można też ukorzeniać zanurzając ich końce w naczyniu z wodą i posadzić do ziemi, gdy wypuszczą korzonki. Jeżeli posiadamy roślinę o bardzo wysokim pniu, można go pociąć na fragmenty ok. 10 cm, w taki sposób aby każdy z nich zawierał przynajmniej jeden pączek (z którego wyrosną liście). Górną część każdego fragmentu pnia smarujemy węglem drzewnym, a dolną zanurzamy w ukorzeniaczu i wsadzamy do ziemi. Jak zatem widać, istnieje kilka różnych sposobów na rozmnażanie juki domowej.
Juka domowa - choroby
W uprawie juki niekiedy pojawiają się pewne problemy, które mogą świadczyć o obecności chorób juki domowej. Starajmy się odróżnić naturalne zmiany fizjologiczne od chorób pochodzenia grzybowego czy bakteryjnego. Błędna diagnoza i stosowanie niewłaściwego preparatu może przyśpieszyć zamieranie rośliny. Już podczas kupowania juki należy zwrócić uwagę czy jej liście są dobrze rozwinięte, zdrowe, bez przebarwień.
Jeśli liście juki domowej żółkną u podstawy pióropusza, pojedynczo usychają i opadają, świadczyć to może o normalnym zjawisku powstawania pnia. Jeśli jednak zjawisko to jest bardzo intensywne, oznacza to, iż nadmiernie podlewamy roślinę i dostarczamy jej za mało światła. Liście są przez to odbarwione i wiotkie. Z kolei zbyt wysoka temperatura w pokoju, a przy tym zbyt niska wilgotność powietrza, powodują, że końce liści juki brązowieją i usychają.
Z chorób infekcyjnych juki bardzo niebezpieczna jest miękka zgnilizna bakteryjna juki. W przypadku tej choroby liście brązowieją w kierunku od nasady do wierzchołka, tkanki miękną i wydziela się nieprzyjemny zapach. Miękną też fragmenty kłodziny. Niestety porażonej rośliny nie da się uratować, trzeba ją wyrzucić, a inne juki rosnące w pobliżu zapobiegawczo opryskać 2-3 razy biopreparatem Biosept Active przemiennie ze środkiem Miedzian 50 WP.
Zgnilizna kłodziny juki może mieć też podłoże grzybowe. W takim wypadku kłodzina ciemnieje u nasady, a zmiana przesuwa się ku górze. Kora zaczyna łatwo odchodzić od drewna. Czasem widać też brązowawe strzępki grzybni. Roślinie można pomóc stosując oprysk i podlewając także doglebowo preparatem Topsin M 500 SC. Jeżeli objawy choroby zauważyliśmy zbyt późno, rośliny nie da się już uratować.
Okrągłe lub podłużne plamy na liściach juki, początkowo szare lub brązowe, z czasem ciemniejące, mogą świadczyć o plamistości liści juki lub antraknozie. Nie musimy uczyć się rozróżniania tych dwóch chorób, gdyż zwalcza się je identycznie. Porażone liście trzeba usunąć, a roślinę opryskać środkiem Biosept Active naprzemiennie z fungicydem Score 250 EC lub, wymienionym już wcześniej, Topsin M 500 SC. W sumie trzeba zrobić 3 opryski w odstępach około 10 dni.
Pamiętajmy, że na czas wykonywania oprysków roślinę trzeba wynieść poza pomieszczenia mieszkalne.
Stanowisko
Miejsce bardzo jasne, a nawet słoneczne – to główny wymóg w uprawie juki. Chcąc mieć tę roślinę w domu zastanówmy się czy będziemy w stanie zapewnić jej optymalne warunki do wzrostu i rozwoju. Jeśli nie – lepiej wybrać inną roślinę. Przy niedoborze światła juka będzie sprawiała nie lada kłopoty – jej liście będą oklapnięte, stopniowo żółkły od dołu, aż w końcu jeden po drugim opadną.
Jukę śmiało można wystawić na zewnątrz ale po 15 maja, kiedy ryzyko przymrozków już minie. Juka kocha słońce, bo w takich warunkach rośnie w naturze, więc nie bójmy się o jej zdrowotność. Świeże powietrze i solidna dawka promieni dobrze jej zrobi.
Podłoże
Musi, ale to musi być przepuszczalne. Nie spotkałam jeszcze rośliny (za wyjątkiem licznych sukulentów) której system korzeniowy byłby tak bardzo wrażliwy na wilgoć w podłożu. Obowiązkowo gruba warstwa drenażu (kreamzyt, kamienie, cokolwiek) i podłoże najlepiej do palm/dracen/juk. Taką gotową mieszankę można kupić w każdym ogrodniczym. Unikajmy ciężkich substratów albo ziemi z ogródka. W przypadku juki to nie zadziała i narobimy sobie przykrość patrząc jak marnieje.
Podlewanie
Jukę podlewamy wtedy, gdy co najmniej 4 cm wierzchniej warstwy podłoża jest suche. Nie bądźmy nadgorliwi i nie lejmy jej zbyt dużo. Tutaj ewentualny błąd może zniwelować tylko dobrze dobrane podłoże i drenaż, który odprowadzi nadmiar wody na podstawkę.
Jeśli uważacie, ze przelaliście, można jeszcze z tego wybrnąć. Odsyłam do poprzedniego wpisu Jak uratować przelaną jukę?
Nawożenie
Podobnie jak przy braku światła, tak przy niedoborze składników pokarmowych juka przebarwia spodnie liście na żółto. Dlatego w okresie intensywnego wzrostu (marzec – sierpień) koniecznie zastosujmy dokarmianie. Odpowiedni nawóz do palm będzie dobrym wyborem.
Jeśli objawy niedoboru wystąpią zimą można także zastosować nawożenie ale połową sugerowanej dawki. Odczytamy ją na opakowaniu. Zazwyczaj nie polecam nawożenia zimą – to źle wpływa na rośliny ale jeśli już zdarzy się taka sytuacja to nie wahajmy się, jednocześnie bądźmy ostrożni.
Pielęgnacja
Zakurzone liście juki przemywajmy wilgotną szmatką, zachowajmy jednak ostrożność. Małe rośliny są niegroźne, duże natomiast na brzegach liści wytwarzają ząbki skierowane ku wierzchołkowi liścia. I o ile sunięcie dłonią od środka na zewnątrz jest w miarę bezpieczne, to tyle robienie tego w przeciwnym kierunku może okazać się zgubne i zakończyć skaleczeniem.
Jukę przesadzamy rokrocznie, chyba że jest już tak duża, że nie warto tego robić. Wtedy wymieniamy wierzchnią warstwę podłoża.
Problemy w uprawie
Inną przyczyną żółknięcia liści może być przerośnięty system korzeniowy. Może to być także powodem czernienia wierzchołków liści. Jeśli roślina nie była przesadzana do większej doniczki już kilka lat warto sprawdzić jak się mają organy pod ziemią. Ostrożnie wybić roślinę z doniczki i obadać czy wszystko jest w porządku. Jeśli korzenie obejmują już całe podłoże – natychmiast, niezależnie czy to styczeń czy listopad, przesadźmy jukę do większego pojemnika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz